Z duchowością jest jak z gruszką. Wszyscy wiemy czym jest, ale ciężko zdefiniować jej kształt. Należy zacząć od wyjaśnienia, że opieka duchowa wykracza poza religijność idąc w kierunku poszukiwań egzystencjalnych i wartości, którymi człowiek żyje, nie ma jednak zamiaru wypierania lub szerzenia religijności.
Sama od wielu lat związana jestem zawodowo z sektorem służby zdrowia i wiem, że właściwe skupienie nad materią jest różne. Zdecydowany prym na ścieżce wiedzie Polskie Towarzystwo Opieki Duchowej w Medycynie proponując dużo więcej niż rutynową opiekę nad chorymi. Polskie standardy najczęściej ograniczają się do dostępności opieki duszpasterskiej, realizując zagwarantowane konstytucyjnie prawo spełniania potrzeb religijnych zgodnie z wyznawaną wiarą1. Aktualne standardy akredytacji szpitali również nie wykraczają poza ten określony prawem zakres, choć istnieje plan poszerzenia standardów o dostęp do szeroko rozumianej opieki duchowej. Nie prowadzi się skriningu w kierunku cierpienia duchowego. Nie kształci się studentów – jedynym wyjątkiem jest CM UMK w Bydgoszczy realizujący obligatoryjnie program nauczania opieki duchowej w medycynie.
A przecież któż z nas nie chciałby – będąc pacjentem – zostać zaopiekowanym przez zespół pełen współpracy w udzieleniu wnikliwej pomocy w bólu i cierpieniu duchowym, aby komunikowano się z nami ze współczuciem, aby nas słuchano z usłyszeniem, aby zadbano o pilność i znaczenie naszych duchowych potrzeb?
Wielowymiarowe spojrzenie Towarzystwa oraz intensyfikacja wysiłków różnych środowisk dodaje otuchy i pewnego rodzaju szansę otwarcia się na problem o udowodnionej efektywności klinicznej i ekonomiczne2. Tak, opieka duchowa to zbadane, wymierne korzyści – łagodzenie depresji, bólu i lęku, zwiększenie satysfakcji personelu medycznego z pracy, zwiększenie efektywności leczenia i przeżywalności chorych aż w końcu obniżenie kosztów opieki zdrowotnej.
Czym dla mnie jest opieka duchowa?
To przede wszystkim niepozostawanie biernym na cierpienie swoje i drugiego człowieka.
Każdy powinien mieć zapewnioną przestrzeń doświadczania chwil spokoju i swobody prowadzące do stanu przyjemności odczuwanego w całym ciele i umyśle bez względu czy osiąganego za pomocą modlitwy, medytacji czy innego rodzaju nabożeństwa. To taki sposób postrzegania człowieka i stosowne przyłożenie do niego uwagi, który łagodzi i rozpuszcza nasze schematy, przywiązania, przekonania, niechęć, rozdrażnienia w imię całkowitego wygaszenia cierpienia. Należałoby jeszcze ubrać to wszystko w ramy maksymalnego współczucia i czułości podyktowane właściwym szacunkiem dla najwyższej wartości jaką jest życie.
Więcej informacji dla zainteresowanych pod linkiem:
1 Pawlikowski J., Krajnik M., Kotlińska-Lemieszek A.: The role of spirituality among palliative care patients in Poland, Poland. W: Silbermann M., Berger A., red.: Global perspectives in cancer care: religion, spirituality, and cultural diversity in health and healing. Oxford Academic, 2022; doi: 10.1093/med/9 780 197 551 349.003.0019 (dostęp 7.01.2023)
2 Balboni T.: Czy opieka duchowa nad ciężko chorymi jest kosztowo efektywna? Med. Prakt., 2022; 12: 136–141